Nowy rozdział w karierze ReTo
Czekaliście? No to się doczekaliście! ReTo powraca z nowym albumem „IGOR”, a my już teraz możemy powiedzieć – to będzie gruba sprawa. Po miesiącach zapowiedzi, preorderach i budowaniu napięcia, jeden z najmocniejszych graczy na polskiej scenie rapowej właśnie wypuścił krążek, który ma szansę zapisać się w historii.
Osobisty, szczery, bez kompromisów
„IGOR” to album, który wciąga od pierwszego bitu. ReTo nie bawi się w półśrodki – opowiada o własnej tożsamości, trudnych relacjach i mierzeniu się z własnymi demonami. Nie brak tu mocnych wersów, a otwierający album singiel „ReTo pie*dol się” to doskonały przykład tej surowej, bezkompromisowej energii. Pada tam m.in. linijka: „Robię nowy album, jakby miał być tym ostatnim” – i słychać, że nie są to puste słowa.
Eksperymenty i technika na najwyższym poziomie
Po ogromnym sukcesie poprzednich albumów – „W samo południe” (diamentowa płyta) i „STYXXX” (potrójna platyna) – ReTo idzie jeszcze dalej. Na „IGORZE” usłyszymy zarówno mocne techniczne sztuczki, jak i momenty refleksji, w których raper pokazuje swoją bardziej introspektywną stronę. Bitowo też jest różnorodnie – od surowych, basowych produkcji po bardziej eksperymentalne dźwięki, które sprawiają, że całość brzmi świeżo i nowocześnie.
Gdzie posłuchać?
Jeśli jeszcze nie odpaliliście „IGORA”, to nie ma na co czekać! Album jest już dostępny na wszystkich platformach streamingowych oraz w wersji fizycznej. Ci, którzy zamówili preorder, mogą cieszyć się limitowaną edycją z dodatkowym dyskiem, na którym ReTo przygotował dla swoich fanów coś specjalnego.
Czy „IGOR” to najlepszy album ReTo?
Na odpowiedź jeszcze trochę za wcześnie, ale jedno jest pewne – ReTo znów dostarczył materiał, który rozgrzewa scenę i daje do myślenia. Macie już swoje ulubione kawałki? Dajcie znać w komentarzach!