stajl
Nostalgiczna podróż w nowym singlu Stickxra
Stickxr wraca z kolejną muzyczną niespodzianką! Najnowszy singiel „treehouse lullaby” to dowód na to, że artysta nie boi się eksperymentować z dźwiękiem i emocjami. Tym razem postawił na mieszankę Lo-Fi indie rocka, tworząc utwór, który wciąga w nostalgiczny, niemal filmowy klimat.
„Chciałem stworzyć utwór, który brzmi jak kołysanka dla zagubionych. Mam nadzieję, że każdy odnajdzie w nim coś dla siebie” – mówi Stickxr. I rzeczywiście – subtelne melodie, przestrzenna produkcja i hipnotyzująca atmosfera sprawiają, że „treehouse lullaby” to coś więcej niż zwykła piosenka. To muzyczna pocztówka z innego świata.
Teledysk pełen magii i onirycznych wizji
Stickxr to nie tylko muzyk, ale także artysta totalny. Nie ogranicza się do komponowania i nagrywania swoich utworów – samodzielnie reżyseruje i produkuje teledyski. Klip do „treehouse lullaby” przenosi widza w senną rzeczywistość, pełną miękkiego światła i klimatycznych ujęć. Jeśli jeszcze go nie widzieliście – koniecznie sprawdźcie na YouTube!
Od Minecrafta do sceny muzycznej – historia Stickxra
Stickxr zaczął swoją przygodę z muzyką w 2019 roku, kiedy dla zabawy nagrał kawałek o Minecrafcie i szybkich autach. Okazało się, że tworzenie muzyki sprawia mu prawdziwą frajdę, więc postanowił rozwijać swoje brzmienie. Przełomem okazał się hit „Hej”, który błyskawicznie podbił internet.
Kolejne utwory tylko potwierdziły jego talent. „Domek na drzewie”, „Diss na miłość” – każdy z nich udowadniał, że Stickxr potrafi tworzyć muzykę, która zostaje w głowie na długo. I choć wielkie wytwórnie próbowały go przeciągnąć na swoją stronę, on konsekwentnie pozostaje niezależnym twórcą.
Stickxr na fali – co dalej?
Z ponad 220 tysiącami słuchaczy miesięcznie na Spotify i ponad 20 milionami odtworzeń jego utworów, Stickxr to dziś jeden z najciekawszych młodych artystów na polskiej scenie. W 2023 roku trafił do programu Spotify RADAR, a w 2024 został zaproszony do kultowej akcji „Młode Wilki”.
Początek 2025 roku zapowiada się dla niego intensywnie – fani z niecierpliwością czekają na jego debiutancki album. Czy „treehouse lullaby” to zapowiedź nowego, bardziej dojrzałego brzmienia? Odpowiedź poznamy już niedługo!
